ROCK I REGGAE ZABRZMIAŁY NA BULWARZE!
W sobotę 28 września na scenie plenerowej przy Lidzbarskim Domu Kultury zagrały trzy zespoły ściśle związane z naszym miastem. Jako pierwsza wystąpiła lidzbarska grupa Fonofobia, grająca znane piosenki rockowe i grunge’owe. Na gitarach grają bracia Norbert i Gabriel Kościeniewiczowie, na perkusji Mariusz Wiśniewski, a na wokalu Julek Matczak, który niestety nie mógł być na koncercie. Mimo osłabionego składu chłopaki pokazali klasę i dali dobry występ, budząc nadzieję na odrodzenie się lidzbarskiej sceny alternatywnej. Po nich wkroczył zespół Trasz Garasz na czele z lidzbarczaninem Kubą. Wraz z nim zagrali goście z Wrocławia – Miki, Aro, i Artur. Ciężko określić jednoznacznie jaki gatunek muzyczny reprezentowali panowie- wystarczy powiedzieć, że było bardzo energetycznie, szybko i wesoło! Zespół, który duży nacisk kładzie na improwizację i jamowanie, urzekł publiczność swoją spontanicznością i lekkością, a także niebanalnym brzmieniem. Jako ostatni na scenie zjawił się zespól Pulse Generation. Przyjechał z różnych stron województwa Warmińsko-Mazurskiego, z silnym akcentem lidzbarskim w osobie bębniarza Kamila. Wraz z nim wystąpił Dziku, Guzik, Żuki, Adi, Dominik i Krystian. Tym razem publiczność przeniosła się na słoneczną Jamajkę. Muzyka reggae kołysała spokojnie, aż do godziny 22.00. Cieszy fakt, że na koncercie pojawiło się wielu młodych lidzbarczan, spragnionych koncertów muzyki alternatywnej.